Przejdź do głównej zawartości

Pisarzu, spocznij! | Pisanie #32

Drodzy Pisarze, Osoby związane z pisaniem i Wy wszyscy, którzy przypadkowo czytacie ten tekst :)

Mamy wakacje - takie spostrzeżenie jest oczywiście nader oczywiste. Czy jednak zastanawialiście się jakie to ma albo może mieć znaczenie dla wszystkich, którzy mają coś wspólnego z pisaniem?

fot. maja7777, Pixabay.com

Po pierwsze, czy istnieją wakacje od pisania? Jak to jest w Waszym przypadku? Mnie się wydaje, że jeśli ktoś czuje potrzebę tego typu wakacji, to jak najbardziej powinien je sobie zrobić. Są chyba jednak ludzie, że w wakacje jeszcze bardziej rzucają się w twórczy wir, bo są wolniejsi od innych zajęć. Są wreszcie Ci, którzy zamiast dłuższego okresu bez pisania robią sobie małe wakacje od pisania każdego dnia (albo tygodnia, przeznaczając, bardzo słusznie zresztą, niedzielę i święta m.in. na odpoczynek), tak właśnie traktując te godziny, kiedy nie piszą i nie zajmują się czymś konkretnym i poważnym.
A zatem podzielcie się proszę swoimi upodobaniami w tej materii. Ja prawdopodobnie będę należeć do tych pisarzy, którzy nie zrobią sobie w tym roku dłuższej przerwy od pisania, ale za to mam miniwakcje pisarskie każdego dnia i przynajmniej w niedziele oraz świąteczne i uroczyste dni.

Po drugie, czy wierzycie w wenę pisarską, natchnienie twórcze? Moim skromnym zdaniem coś takiego może istnieć, ale nie do końca jest czymś zupełnie nieuchwytnym. Na to, że wena się pojawi, wpływ może mieć nasze doświadczenie pisarskie, pracowitość, pasja do pisania, emocje, stosunek do życia i twórczości, itp. A Wy, Ty, jak myślicie?

Po trzecie, skoro mamy wakacje, to może zechcecie zerknąć do innych tekstów na tym blogu i nie tylko.

Oto przykłady:

Polecam też:

A po czwarte, jeśli macie jakieś ciekawe i wartościowe książki, teksty i materiały związane z pisaniem, podzielcie się w komentarzach. Może właśnie wakacje są czasem, kiedy pisarz powinien nie tyle zajmować się pisaniem, co raczej czytaniem. Jest szansa, żeby nadrobić zaległe książki i dzięki temu zbudować sobie bazę do dobrego pisania. Czytanie dobrych rzeczy dokształca pisarza, a jednocześnie może być ciekawą formą wypoczynku.

Po piąte, tym razem ostatnie, życzę Wam udanej drugiej połowy wakacji :)

Pozdrawiam Was serdecznie i tradycyjnie raz jeszcze zapraszam też na portal polonijny polskifr.fr, gdzie znajduje się większość moich tekstów.

Trzymajcie się najlepiej i zdrowo!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Powróćmy do Gutenberga, czyli szanujmy słowa | Pisanie #57

Drodzy! Nie jest zagadką, że współcześnie każdego dnia jako ludzkość wypowiadamy, zapisujemy, wystukujemy i słuchamy całe mnósssssssstwo słów. Gdy tak zastanowimy się, ile z nich jest naprawdę sensownych i wartościowych, które rzeczywiście wnoszą jakąś wartość, a nie tylko są manipulacją lub mają jakieś inne niecne zadanie do spełnienia, to wtedy okaże się, że nie jest tak kolorowo. foto z Pixabay Tak sobie myślę, że coraz bardziej potrzebujemy symbolicznego powrotu do czasów, kiedy z pietyzmem przepisywane księgi kosztowały tyle co kilka wsi. Jan Gutenberg wykonał wspaniałą robotę, wynajdując druk, niemniej jednak nie powinniśmy iść za trendem, że ilość jest ważniejsza niż jakość. To nie zarzut w stronę Gutenberga, bo nie mamy mu nic do zarzucenia, ale przede wszystkim kieruję ten zarzut do siebie. Nie powinniśmy się cieszyć z tego, że pismo jest wszędzie dostępne, ale troszczmy się o to, żeby przynajmniej to, co wychodzi z naszych ust albo spod naszych palców było dobre i budujące. M...

Czy "Harry Potter" to zło? | Pisanie #56

Drodzy! Wiele można usłyszeć i przeczytać o słynnej serii "Harry Potter". Bardzo liczne grono fanów uwielbia te książki, inni z kolei przestrzegają przed nimi jako przed czymś, co ma zły wpływ? Jak jest naprawdę? Przyznam, że ja przeczytałem do tej pory, dawno temu, chyba w całości, całą pierwszą część o Harrym Potterze i kamieniu filozoficznym. Widziałem też fragmenty filmów, ale chyba żadnego w całości.  Czy sięgnąłbym po kolejne części książki i filmów? Nie. Przekonują mnie opinie tych, który mają sceptyczny albo negatywny stosunek do Harrego. Nie stawiam siebie w jednym rzędzie z tymi, którzy może histerycznie unikają tej serii jak samego zła, ale zdecydowanie odradzam wszystkim lekturę książek i oglądanie tych filmów. foto z Pixabay Oto trzy powody: 1. Wielu ta seria nie służy, mają problemy co najmniej emocjonalne, a nawet duchowe, o czym słyszymy w świadectwach i opiniach egzorcystów. Nigdy nie wiadomo, jak bardzo jesteśmy podatni na ten negatywny wpływ. 2. Nie są to k...

Mówią na to wstęp | Pisanie #60

  Tę książkę dedykuję moim kochanym Rodzicom Mówią na to wstęp Pisanie to moje zamiłowanie — to nie tylko tytuł mojego bloga, ale w pewnym sensie również powołanie życiowe. Tak się złożyło, że na przestrzeni kilku lat zebrało się trochę tekstów, których nie publikowałem na blogu. Najzwyczajniej w świecie zalegały sobie spokojnie w laptopie i tradycyjnym notatniku. Są owocem jakichś tam przemyśleń, na które mnie wzięło. Choć z pozoru ich tematyka jest dość różnorodna, mają z sobą wiele wspólnego. Wierzę, droga Czytelniczko i szanowny Czytelniku, że odkrywanie tych cech wspólnych sprawi Ci przyjemność w trakcie lektury tej książki. Okazało się, że te moje tekściki reprezentują świat liryki, epiki i dramatu, choć akurat ten ostatni rodzaj literacki jest reprezentowany przez jeden utwór, ale za to wieńczący całość. Do każdego z wierszy dodałem...

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Lubisz to? Blog na Facebooku