Powiem Wam, a raczej napiszę, szczerze: bardzo boli człowieka, gdy się tak patrzy, ileż niewłaściwych słów jest wypowiadanych i wypisywanych na przykład w internecie... Ileż widzi się treści, która kompletnie nie wnosi nic dobrego, a wręcz przeciwnie: rani, rujnuje, degraduje, itp. Nie chodzi od razu o to, żeby wszystko, co piszemy, miało rangę epopei na miarę dzieł Mickiewicza czy Słowackiego, ale po prostu nieraz wystarczy, żebyśmy byli bardziej i tak na serio odpowiedzialni za słowa, które piszemy lub wypowiadamy. W podobnym temacie wypowiadałem się w pewnej trylogii, ale warto te sprawy jeszcze pod nieco innym kątem ponownie ugryźć >>>.
Jakoś ta powyższa sprawa szczególnie mnie porusza na finiszu roku. Nie możemy zmienić wszystkich i wyrugować od razu całego zła i syfu, ale jeśli ja i Wy, czytający te słowa, zaczniemy od siebie i będziemy na miarę swoich możliwości brać sobie tę sprawę do serca i propagować ją, już się dużo zmienić w sieci i świecie realnym.
I jeszcze jedno: czymś zupełne nietrafionym jest odpowiadanie bluzgami za bluzgi, także w pisaniu. Nawet w takich sytuacjach, a może przede wszystkim w takich, gdy widzimy czyjeś karygodne zachowanie językowe, nie możemy odpowiadać tym samym, ale z wyczuciem sytuacji i kontekstu czynić pisarskie dobro.
A teraz sytuacja z życia: w Wigilię Bożego Narodzenia udostępniłem pewien mój tekst w jednej z grup pisarskich. Ktoś niezgadzający się z treścią szorstko obszedł się ze mną i krótką pogawędkę skwitował: "nie karm trolla", choć udostępniony tekst był obiektywnie wartościowy, a już na pewno nie mógł być przyczyną takiej reakcji. W odpowiedzi odpisałem, że racja - lepiej nakarmić kogoś potrzebującego nie tylko w sensie fizycznym niż karmić trolla. Odpowiadać, choćby nawet stanowczo, ale ZAWSZE z miłością, na nienawiść - współcześnie coś szczególnie ważnego.
Chodzi o ten tekst >>>: https://polskifr.fr/duchowa-strona/adwent2020-z-jp2-odc-8-juz-tuz-tuz/
Życzę Wam i sobie, aby ten rok 2021 był dla nas m.in. czasem prawdziwych sukcesów pisarskich, ale nie tylko mierzonych ilością wymiernych osiągnięć (nagród, itp), lecz przede wszystkim dobra, jakie poprzez pisanie będziemy w stanie uczynić. Niech możliwie najlepsze wykorzystywanie danego nam czasu, także w dziedzinie pisania, będzie dla nas jednym z głównych pisarskich celów "na ten nowy rok, na ten nowy rok" :) Miejcie się najlepiej!
Komentarze
Prześlij komentarz